Na plac zabaw i lody czyli z Kacprem w foteliku

Czwartek, 13 marca 2014 · Komentarze(9)
W czwartek wyjątkowo do pracy dopiero na 17.00 więc rano namówiłem rodzinkę na wycieczkę rowerową. Kacpra oczywiście namawiać nie trzeba było, ale Monika po ostatnim, a dla niej pierwszym wypadzie rowerowym w tym roku miała kilka dni problemy z siedzeniem. No ale się zdecydowała.  Na jej drugą w tym roku wycieczkę podwyższyłem siodełko i kierownicę w jej rowerze. I od razu komfort jazdy się poprawił. Pojechaliśmy na szczecińskie Pogodno. Tam na Placu Jakuba Wujka jest świetny plac zabaw. Po przyjeździe  Kacper miał kupę radochy.
Szczecin.-Pogodno
Szczecin.-Pogodno © davidbaluch
Po półgodzinnym postoju ruszyliśmy powoli dalej, ale najpierw poganialiśmy z Kacprem po placu. Kacper miał za zadanie w czasie jazdy wskoczyć do swojego fotelika :-)
Pogoń za rowerem
Pogoń za rowerem © davidbaluch
Po chwili ja się zmęczyłem, Kacper mnie dogonił i zajął pozycję pilota.
Udało się wejść do pojazdu :-)
Udało się wejść do pojazdu :-) © davidbaluch
Również Monika wskoczyła na swojego Rometa i dołączyła do nas. Kacper jako przewodnik obrał cel dalszej wycieczki. Rzucił hasło:Na lody! No to na lody..
Monika też ruszyła dalej
Monika też ruszyła dalej © davidbaluch
Po jakimś czasie dojechaliśmy tradycyjnie na Jasne Błonia, ale okazało się, że "nasza" lodziarnia jest nieczynna :-( No więc tylko popatrzeliśmy na Krokusy w pełnej krasie. Monika zażyczyła sobie zdjęcia wśród nich, a Kacper krzyczał z tyłu "gdzie są lody?!"
Monika wśród krokusów
Monika wśród krokusów © davidbaluch
Szczecińskie krokusy
Szczecińskie krokusy © davidbaluch
Popatrzeliśmy, popodziwialiśmy i pojechaliśmy dalej. W końcu przy Placu Lotników znaleźliśmy czynną lodziarnię dostosowaną do rowerzystów czyli ze stolikami na zewnątrz. Kupiliśmy lody i cieszyliśmy się wiosenną pogodą.
Lodziarnia przy Placu Lotników
Lodziarnia przy Placu Lotników © davidbaluch
Kacprowi dużo do szczęścia nie potrzeba
Kacprowi dużo do szczęścia nie potrzeba © davidbaluch
No i potem wróciliśmy tradycyjną trasą koło Zamku Książąt Pomorskich do domu. Kolejny fajny dzień na rowerze..

Komentarze (9)

Krokusy - absolutne mistrzostwo przyrody i fotografii :)

salamandra 15:13 sobota, 5 kwietnia 2014

Piękne zdjęcie Moniki wśród krokusów- gdyby tak jeszcze Rometa tam wkomponować, byłaby wygrana w konkursie na reklamową fotografię (gdyby takowy konkurs Romet ogłosił:)). Uśmiałam się z Kacpra wskakującego na fotelik- na zdjęciach wygląda to tak, jakby faktycznie między jednym a drugim pstryknięciem to zrobił! :D

ivoncja 22:07 sobota, 15 marca 2014

Super. A opisywany plac zabaw rzeczywiście wymiata, też tam kilka razy zajeżdżałem. ;)

michuss 21:19 sobota, 15 marca 2014

Przepiękne krokusy !!!!!!!!

strus 18:26 piątek, 14 marca 2014

Wiedziałem, że zaglądając do Twego wpisu będę mógł podziwiać nadzwyczaj piękne zdjęcia, no i nie pomyliłem się.

jotwu 17:39 piątek, 14 marca 2014

I tak właśnie polskie rodziny powinny spędzać czas wolny (jak zwykle zdjęcia w porzo).

srk23 17:10 piątek, 14 marca 2014

Ale ona żadnego kwiatka nie zniszczyła!!

davidbaluch 12:57 piątek, 14 marca 2014

Fajna wycieczka, fajne fotki. A żona dostanie mandat za niszczenie zieleni, bo krokusy są pod ochroną :)

Jarro 12:52 piątek, 14 marca 2014
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!