Powrót woła roboczego..

Wtorek, 11 marca 2014 · Komentarze(3)
Chodzi o to, że z pracy jechałem i do pracy jechałem podczas, gdy reszta rodziny zażywała kąpieli słonecznych.
No więc trasa mało ekscytująca, ale jednak wracałem z Polic do do domu do Szczecina moim ulubionym skrótem, to jest w Skolwinie odbiłem w ulicę Orną. Widoki na Odrę jak zawsze przepiękne, ale za to jakie błoto na Ornej po drodze!! masakra!!
Po drodze zrobiłem tylko krótki postój  w parku przy ul. Nehringa. Kilkakrotnie tu bywałem. Park na terenie dawnego cmentarza niemieckiego z pięknym widokiem na Odrę i j. Dąbskie. Przed wojną był to cmentarz wsi Stolzenhagen. Teraz w granicach administracyjnych Szczecina, choć jak się jedzie tamtędy rowerem i ogląda kury i inne króliki za płotami, a także miłośników trunków na ławeczkach przydrożnych rodem z serialu "Ranczo", to trudno oprzeć się wrażeniu, że mentalnie daleko temu miejscu do miasta.
W każdym razie popatrzałem na zabytkowe domy, a w parku, starym poniemieckim cmentarzu historia zdaje się nas dotykać. Poniżej jedno moje zdjęcie z tego magicznego poniekąd miejsca.
Lapidarium przy ul. Nehringa w Szczecinie
Lapidarium przy ul. Nehringa w Szczecinie © davidbaluch

Komentarze (3)

Pytałeś o leśną drogę z Siedlic na Warszewo - faktycznie powinienem coś w swoim blogu na ten temat napisać, bo po raz pierwszy od wielu miesięcy droga była zupełnie sucha, bez śladów błota. Podzielam Twoje uwagi na temat północnych dzielnic Szczecina. Pozdrawiam - Janusz

jotwu 20:11 środa, 12 marca 2014

Jak to mówią..."Sorry, taki mamy klimat"...a raczej taki kraj.

srk23 14:43 środa, 12 marca 2014

Wszyscy na suszę narzekają a Ty błoto znalazłeś ?? :D

Trendix 21:02 wtorek, 11 marca 2014
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!