Rośnie nowe pokolenie
Czwartek, 7 marca 2013
· Komentarze(1)
Troszkę się zimniej zrobiło, ale wciąż przyjemnie, więc przed pracą szkoda było nie pojeździć. Najpierw mojego 2 letniego potomka po raz pierwszy zabrałem na przejażdżkę w foteliku rowerowym. Wbrew obawom, że będzie się bał okazało się, że już po pierwszych 300 metrach zaczął mi z tyłu krzyczeć do ucha: Sipko, tatuś, sipko!! (Czyli w tłumaczeniu: Szybko tatuś, szybko!!). Daleko nie jeździliśmy, bo jeszcze nie zdążyłem mu kupić kasku, więc zrobiliśmy 3 km wokół jeziorka koło domu i tyle. Potem nie chciał wyjść z fotelika i dopiero wytłumaczenie, że rowerek się zmęczył przekonało go i zgodził się zejść. Jednocześnie musiałem zapewnić go, że jutro też pójdziemy na rower. Obietnicę muszę dotrzymać. Mam nadzieję, że nie będzie śniegu i gradu :o)
Suma summarum będę miał z kim w końcu jeździć.

No, a potem pojechałem już sam na samotny objazd Szczecina. Sprawdziłem czy nie ubyło dróg rowerowych. Okazało się, że nie, więc spokojnie wróciłem do domu.
/5042281
Suma summarum będę miał z kim w końcu jeździć.

Rosnie nowe pokolenie© davidbaluch
No, a potem pojechałem już sam na samotny objazd Szczecina. Sprawdziłem czy nie ubyło dróg rowerowych. Okazało się, że nie, więc spokojnie wróciłem do domu.
/5042281