W niedzielę do Różanki
Niedziela, 23 czerwca 2013
· Komentarze(0)
Kacper od rana chciał na rower.Więc pojechaliśmy najpierw na górę na Warszewo. Jak zobaczył plac zabaw koło szkoły siódemki, to od razu trzeba się było zatrzymać na zabawę. Potem drugi plac zabaw, Potem piękny Ogród Różany. A potem jeszcze kilka miejsc po drodze. Ogólnie zaledwie 14 km w dwie godziny, ale postojów po drodze bez liku. Wszystko zasługa Kacpra. A to siku, a to coś innego. Masakra. Najbardziej podobał mu się zjazd wertepami leśnymi od Chopina do Arkońskiej. Było hardcorowo ze względu na fotelik. Raczej unikam takich tras z Kacprem, ale chciałem mu frajdę zrobić. Kacper był zachwycony. Potem jazda na Plac Grunwaldzki, Kacper chce machać tramwajom. I w końcu do domu.Niby niedużo kilometrów, ale się namęczyłem..

/5042281

W ogrodzie "Różanka" w Szczecinie© davidbaluch
/5042281