Praca w te i we wte
Sobota, 7 września 2013
· Komentarze(2)
Dawno żadnych wpisów nie miałem tutaj. Ale nie dlatego, że nie jeździłem, tylko dlatego, że jeździłem w zasadzie tylko do pracy i to nie zawsze, bo czasem leń ciągnął mnie z rana do auta lub autobusu. W drodze do pracy i z pracy nic ciekawego się nie działo więc i pisać nie było co. No, ale żeby kilometry nie uciekły, to wrzucam zbiorczo kilometry do pracy z ostatnich 2 tygodni. I tyle. Dziś mieliśmy jechać rowerami całą rodziną oglądać stary pociąg pod przewodnictwem Siwobrodego, ale pogoda przeważyła na korzyść morza. I zaraz pakujemy się do blachowozu i jedziemy do Międzyzdrojów. Wrócimy wieczorem. No, ale jutro niedziela. Na pewno już wyrwę się w końcu na rower turystycznie...