Test nowych hamulców

Sobota, 5 października 2013 · Komentarze(5)
Kilka albo kilkanaście dni temu kupiłem na Allegro nowe klocki hamulcowe. Powód oczywisty. Stare się zużyły. Na pierwszy rzut oka nie powinny. Toć to dopiero półtora tysiąca kilometrów. A i rower nie kosztował 300 złotych w Tesco. Ale cóż.. Zużyły się i koniec. Ostatnio hamowały z odgłosami tandemu Siwobrodego (Kto był na wycieczce niedzielnej tydzień temu ten wie o czym mówię). Poza tym od dłuższego czasu jeżdżę z Kacprem i nasz "tandem" waży ponad 100 kilo. Do myślenia dał mi ostatni zjazd z Warszewa, kiedy myślałem, że nogami będę musiał sobie pomagać. Oglądnąłem klocki z tyłu i okazało się, że już ich prawie nie ma. No więc.. nowe klocki. I jakie zdumienie mnie ogarnęło gdy zacząłem szukać co powinienem założyć. W moim Passacie mój mechanik spytał mnie tylko czy tanio czy dobrze ma być jak zmieniałem hamulce 3 miesiące temu. Powiedziałem, że ma starczyć na długie wożenie rowerów.. i już. Ale jak wszedłem na fora rowerowe i przeglądałem tematy o hamulcach, to poczułem się jakbym miał co najmniej skrzydła do F-16 wybierać.To co niektórzy internauci wypisują to jakaś masakra. Sprzęt ważniejszy od jazdy. Ale coś tam poczytałem. Z godzinnego czytania wyrobiłem sobie jakiś obraz i postanowiłem kupić klocki Meridy na każdą pogodę czyli z trzech rodzajów gumy.
Przyszły, czekały, bo czasu nie było na założenie, ale dziś rano zmieniłem. Oczywiście z "pomocą" Kacpra, który nie odstępował mnie na krok.
Potem jazda próbna po Szczecinie. Jeśli ktoś zastanawia się nad zmianą klocków, to moja opinia jest taka: Klocki bez porównania lepsze niż te seryjnie montowane do moich hamulców ( jakieś no name czarne). Przede wszystkim ciche, świetnie hamują,ale.. jest małe ale. Trzeba się przyzwyczaić, bo w moich starych jak nacisnąłem to zaraz była blokada, a tu siła hamowania jakoś się rozkłada. Najpierw myślałem, że słabo hamują, ale jak docisnąłem to koło zablokowało. Po prostu trzeba wyczuć hamulce i wtedy jest rewelacja. Po 10 km zacząłem czuć o co w tym chodzi. Ogólnie polecam.
Tylko,że przy całej tej operacji pomagał mi Kacper i oczywiście chciał koniecznie też swój rower naprawiać.Dziś pół dnia spędził kręcąc śrubokrętami przy rowerku. No fakt, że podciągnąłem mu hamulce, bo praktycznie nie hamowały, ale poza tym rower Kacpra bez zastrzeżeń. Mimo to powtarza, że jeszcze musi coś robić przy rowerze. Bo tata też tak robi!!! Chwila była warta uwiecznienia więc zrobiłem mu zdjęcie. Jako trzecie zdjęcie wrzucam przód ramy mojego roweru, żeby nie było wątpliwości jaką muzykę słucham ja i Kacper. Przede wszystkim on.. Ostatnio w samochodzie leciało RMF FM, a Kacper po jakimś czasie: "TATA, WYŁĄCZ TO! JA LUBIĘ MODE! WŁĄCZ MODE". No i włączyłem..
Kacper "naprawia" swój rowerek © davidbaluch


Nowe klocki hamulcowe. Podobno na każdą pogodę © davidbaluch


Moja muzyka. Na koncercie w Warszawie też byliśmy :-) © davidbaluch

/5042281

Komentarze (5)

Ja też lubię "Mode". :)

ivoncja 20:43 niedziela, 6 października 2013

Ja mam pod hamulce dobrane pod kolor i też hamują :))).
Muszę je jednak już wymienić bo z lekka się zużyły

Katana1978 20:14 niedziela, 6 października 2013

No David teraz to masz dobrze :) prywatny serwisant w domu :)

Trendix 11:14 niedziela, 6 października 2013

W życiu bym się nie spodziewał że dobór klocków do roweru to taki problem.

siwobrody 06:56 niedziela, 6 października 2013

Faktycznie hamulce w rowerze najważniejsze, więc trzeba tego pilnować i nie żałować mamony na dobrą jakość.

srk23 18:53 sobota, 5 października 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!