Szczecińska Wenecja

Piątek, 1 listopada 2013 · Komentarze(7)
1 listopada. Już nie pamiętam kiedy był ten dzień bez deszczu. W tym roku jest jednak pięknie. Nie pada i 12 stopni na zewnątrz. Do pracy dziś dopiero na 18.00 więc jest czas na jazdę. Pojechałem w trochę odwrotnym kierunku niż zazwyczaj. W stronę Wałów. Tam pierwszy postój na zdjęcia. Świetne uczucie. Rower i ja. I świetna pogoda. I drogi rowerowe puste. Wały również jak rzadko opustoszałe. Jakoś ostatnio zauważyłem, że im mniej ludzi widzę tym bardziej jestem zadowolony.
Depeche Mode © davidbaluch

Nad Odrą © davidbaluch

Wały Chrobrego © davidbaluch

Fontanna na Wałach Chrobrego © davidbaluch

Wzdłuż Odry pojechałem w stronę ul. Kolumba. Nabrzeże za Mostem Długim pełne było wędkarzy. Jeden przy drugim. Po niedługim czasie dotarłem do dworca i po minięciu go wjechałem w ulicę Kolumba. Zawsze zastanawia mnie jaką technologię mieli niemieccy budowniczowie, że te budynki "Szczecińskiej Wenecji" stoją do dziś i się jakoś trzymają. Lubię to miejsce. Zawsze tu pusto i tak jakoś nostalgicznie.
Szczecińska Wenecja © davidbaluch

Szczecińska Wenecja © davidbaluch

Ja robię zdjęcia, a rowerek czeka na swojego pana, żeby ruszyć dalej w trasę ;-)
Merida wiernie czeka © davidbaluch

Przy ul. Kolumba niedaleko skrzyżowania z Tamą Pomorzańśką ujrzałem taki oto ogromny obraz wymalowany na całej bocznej ścianie kamiennicy. Pod malowidłem był napis:"To nie dzieci palą śmieci". Nie wiem czy to jakaś akcja informacyjna czy co? Ale obraz bardzo mi się podoba.
Malunek na budynku © davidbaluch

Potem pojechałem w stronę Auchana i dookoła lewobrzeżnego Szczecina. Jechałem i jechałem tak samotnie, aż dojechałem w okolice domu i kogo spotkałem? Oczywiście mojego potomka na swoich dwóch kółkach jeżdżącego pod opieką mamy. Zadowolony, że tatę spotkał namówił mnie jeszcze na krótką przejażdżkę po okolicy.
Z Kacprem na rowerze © davidbaluch

No potem to już do domu. Niestety.. jeszcze dziś wieczorem do pracy :-(
I na koniec trasa. Trochę rozerwana. Endomondo coś świrowało.
/5042281

Komentarze (7)

Te akurat z jednego RAWA wywołanego co 2 stopnie przesłony. Do trzech klatek potrzebowalbym statyw,a mój waży trochę. Trochę za dużo jak na przejażdżkę rowerową :o) Ale bez roweru składam przeważnie z trzech klatek.

davidbaluch 20:39 piątek, 8 listopada 2013

Super fotki. Szczecińska Wenecja... zwykle nie postrzegamy naszego miasta z tej strony, a wrażenie - szczególnie widziana z wody - robi niesamowite. Z jednej strony niezwykle warunki wodne (wyspy, kanały, przesmyki ) a z drugiej gigantyczne zaniedbanie - jeszcze bardziej widocznie niż od strony lądu. Może kiedyś doczekamy się "pływających ogrodów".

Jarro 17:25 środa, 6 listopada 2013

Unikam jazdy przez miasto ale jak widać na Twoich świetnych zdjęciach warto niekiedy pojechać choćby nad Odrę.

jotwu 19:20 poniedziałek, 4 listopada 2013

Te zdjęcia to taki trochę kij w mrowisko. Jedni kochają HDR-y, a inni nienawidzą. A ja chciałem po prostu coś nowego pokazać.

davidbaluch 22:07 sobota, 2 listopada 2013

piękne zdjęcia porobiłeś ...a miasto puste też uwielbiam ...ale za to co się działo na cmentarzu ! oj !

tunislawa 19:08 piątek, 1 listopada 2013

Ta Szczecińska Wenecja jest super :)

Trendix 15:33 piątek, 1 listopada 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!