Rowerowo u sąsiadów

Niedziela, 12 lipca 2015 · Komentarze(4)
Kategoria Po Niemczech
Nadejszła sobota. No to na rower wypadałoby. Wybraliśmy się z Agnieszką do rowerowego raju jak ktoś ostatnio napisał. Do Niemiec czyli. Zapakowaliśmy rowery do auta i o dziwo okazało się, że dwa wchodzą do mojego bagażnika. Nie trzeba na dach? Fajnie! No to jedziemy do Lubieszyna. Po dojechaniu  wypakowujemy rowery i jazda. I jak zawsze w DE. Rewelacja. Pusto, drogi rowerowe asfaltowe. Ulicami praktycznie nie jeździmy. Od razu po skręceniu w stronę Grambow i później Löcknitz, a oczom naszym ukazują się  piękne łany zboża...
Piękne landszafty polsko-niemieckiego pogranicza © davidbaluch
I w zasadzie teraz takie widoki nam towarzyszą. Świetna dwupasmowa droga dla rowerów, która zabezpiecza mnie przed zderzeniem z mniej hamującą Agnieszką :-)

Dwupasmówka rowerowa © davidbaluch
Po jakimś czasie dotarliśmy do Löcknitz. Zahaczyliśmy o NETTO, bo Aga dopominała się o picie. No więc kupiłem dwa izotoniki o zawartości alkoholu 4.9 %. Bardzo zadowolony wyszedłem ze sklepu.

Przed Netto w Löcknitz © davidbaluch
Nie każdy wie, że w Niemczech można mieć 1,6 promila na rowerze. A my tylko po jednym piwku i jedziemy dalej. półtora promila i można jechać? Dziwne, nie popieram, ale jakoś nie słychać o setkach zabitych rowerzystów  w Niemczech. Może mądrzejszy naród i człowiek sam wie kiedy może na rower wsiąść, a nie kieruje się tylko prawem. W Polsce zawsze był zamordyzm. I Polak robi to co mu każą , a sam niewiele myśli o własnym bezpieczeństwie na drodze. Chyba tu tkwi różnica. No więc nad jeziorem krótka przerwa....
Nad jeziorem w Löcknitz © davidbaluch
No i po przerwie wracamy do PL, bo dzieci czekają. Jedziemy trochę dookoła przez Plöwen i Kutzowsee, jezioro w pobliżu Bismarck. I tam ostatnia chwila postoju i wracamy do Lubieszyna. Samochód na Orlenie stoi. Pakujemy rowerki i wracamy. Było super!!
Nad jeziorem Kutzowsee © davidbaluch

Komentarze (4)

Tych autostrad rowerowych, to... zazdroszczę.

salamandra 21:38 czwartek, 23 lipca 2015

Musiał Dawid z dopalaczem jechać :D

Trendix 20:25 poniedziałek, 13 lipca 2015

ha ha.. już poprawiłem

davidbaluch 16:53 niedziela, 12 lipca 2015

Ale średnia !!!!! 960 km/h

strus 15:27 niedziela, 12 lipca 2015
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!