Z Kacprem do UHU!!

Czwartek, 23 maja 2013 · Komentarze(3)
Wieczorna przejażdżka z synkiem. Po popołudniowej drzemce powiedział, że chce iść na rower z tatą. Więc poszliśmy ok. godz. 18.00 .. we dwójkę. Pojechaliśmy na Warszewo i dalej do lasu. Po drodze Kacprowi spodobał się czerwony angielski autobus parkujący w tym miejscu zawsze (ul.Poznańska),a potem dojrzał słonia. I chciał znowu zdjęcie.Rower stał z boku, a Kacper do mnie mówi, "Ja chcę trzymać rowerek". No i na zdjęciu znowu z rowerem (uczy się od taty:o)) Za chwilę spotkaliśmy kota, a właściwie on znalazł nas, bo przylazł sierściuch do słonia i Kacprowi łasił się do nóg. Szkolony żebrak jedzenia. Potem pojechaliśmy do lasu, bo głównym celem było szukanie "UHU" czyli sowy. Uhu się gdzieś tam odezwała, Kacper zadowolony, i na koniec jadąc wciąż w dół wróciliśmy do domu..Trasa znana na wskroś, ale jaka frajda z synem się wybrać we dwójkę na rower.
Przed angielskim autobusem, Szczecin,ul.Poznańska © davidbaluch

Słonik na szczecińskim warszewie © davidbaluch


Kotek napotkany na Warszewie © davidbaluch

/5042281

Komentarze (3)

Autobus w tamtym roku parkował z Dąbiu.
Rośnie Wam prawdziwy rowerzysta :)

rowerzystka 21:52 czwartek, 30 maja 2013

Proszę Cię bardzo :o) pozdrowionka

davidbaluch 07:21 sobota, 25 maja 2013

oj,nie raz przez Szczecin się przedzieram ale tego słonia widze po raz pierwszy i nawet nie wiedziałam że tam taki autobus zajeżdża! dzięki ci za ten opis przejażdżki ! :P pzdr:)

iwonka 20:49 piątek, 24 maja 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!